Co Lila jadła w środę? 2 –to drugi post z tej serii. Ciekawa jestem, co tym razem Cię zainspiruje – napisz mi o tym w komentarzu poniżej. Jeśli skorzystasz z mojego menu to pochwal się koniecznie! Prześlij zdjęcie na maila lub wklej na fanpage Lady Och Mistrzyni – będzie mi bardzo miło.

Nowym czytelnikom przypomnę wiek Liliany –  2 lata i 7 miesięcy. Jeśli jesteś po raz pierwszy, przed przeczytaniem tego wpisu, proszę zapoznaj się z postem Żywienie dziecka – kształtujmy dobre nawyki, który wprowadzi Cię do tej cotygodniowej serii.

Co Lila jadła w środę? 2

Menu na cały dzień

Śniadanie

8:00

Jajecznica, chleb żytni ze słonecznikiem i kiełki. Warto włączyć taką bombę witaminową do diety, szczególnie w okresie jesienno – zimowym. Kiełki to bogate źródło składników pokarmowych. Nie znajdziesz w zimie żadnych owoców i warzyw, które mają więcej składników odżywczych. Podobnie jak w przypadku warzyw, kiełki różnią się między sobą smakiem. Możemy wyróżnić kiełki ostre, pikantne (cebula, por) i łagodne. Kiełki można już kupić w każdym markecie, ale z powodzeniem możesz sama hodować je w domu. Wystarczy zaopatrzyć się w specjalną kiełkownicę, choć zwykły słoik też wystarczy. Spróbujesz?

II śniadanie

 

10:30

Zielony koktajl ze szpinakiem. Szpinak w towarzystwie banana zawsze dobrze smakuje. Proporcje skomponuj wedle uznania. Zamiast jogurtu naturalnego, możesz dodać wodę. Lila uwielbia to zdrowe połączenie szpinaku i banana. Koktajl to świetny sposób na dostarczenie witamin i minerałów.

Zupa

13:00

Aromatyczny krem z brokułów. Miseczka pełna warzyw – ulubiona zupka ostatnio to taka bzium bzium czyli krem. Mamy manię na zupy bezgrudkowe. Lilcia zażyczyła sobie pestki z dyni więc każdemu wsypała do miseczki.

II danie

16:00

Tortilla z warzywami i indykiem.
Do tej pory nie mogę uwierzyć, że kiedyś kupowaliśmy gotowe placki. Robiąc ten obiad, stwierdziłam, że OK – sobie kupimy, ale Lilce muszę coś wykombinować i placki jakoś zrobić sama. Poszukałam przepisu i po zrobieniu placków byliśmy w szoku – jakie łatwe w przygotowaniu i jakie pyszne. Placki ze sklepu strasznie nam śmierdziały (no naprawdę! laughing). Zawsze myślałam, że do zrobienia placków potrzebny jest jakiś specjalny sprzęt (patelnia?  laughinghahaha). Sos: jogurt naturalny, czosnek i pietruszka.

Podwieczorek

17:30

Po takim pysznym obiedzie Lila nie miała już ochoty na podwieczorek. I wcale mnie to nie dziwi, bo zjadła dwie średnie tortille.

Kolacja

19:00

Kasza jaglana z bananem i kakao.

Czytając wpis co Lila jadła w środę, mam nadzieję, że zainspiruję Cię do kreatywnego gotowania dla Twojego malucha. Jeśli chcesz mieć wszystkie przepisy pod ręką, zapraszam do zakupu moich ebooków, które zawierają mnóstwo ciekawych i zdrowych przepisów. Sprawdź moje e-booki i książki.

e-booki ladyochmistrzyni