Jadłospis dla dziecka
Co Lila jadła w środę? 3 – to już trzeci wpis z kulinarnymi inspiracjami. Ciekawa jestem, co tym razem Cię zainspiruje – napisz mi o tym w komentarzu poniżej. Jeśli skorzystasz z mojego menu to pochwal się koniecznie! Prześlij zdjęcie na maila lub wklej na fanpage Lady Och Mistrzyni – będzie mi bardzo miło.
Nowym czytelnikom przypomnę wiek Liliany – 2 lata i 7 miesięcy. Jeśli jesteś po raz pierwszy, przed przeczytaniem tego wpisu, proszę zapoznaj się z postem Żywienie dziecka – kształtujmy dobre nawyki, który wprowadzi Cię do tej cotygodniowej serii.
Co Lila jadła w środę? 3
Menu na cały dzień
Śniadanie
8:00
Na śniadanie był domowy hummus. Hummus to taka mała uczta smaków – ciecierzyca, tahini, czosnek i sok z cytryny, wszystko razem to prawdziwa magia. Mogę śmiało powiedzieć, że jest tak samo uwielbiany jak domowa nutella z awokado.Polecam szczególnie na chlebie – prostota, zdrowie i smak w jednym Na śniadanie był hummus z chlebem. Lista składników nie jest długa, a smak jest świetny. Polecam – do chleba idealny! Zobacz przepis na hummus.
II śniadanie
10:30
Jabłko i banan.
Zupa
13:00
Zupa jarzynowa z czerwoną soczewicą. Całość zmiksowana na krem z dodatkiem oleju lnianego, pietruszki i pestek z dyni – ostatnio obowiązkowo. Bo zupa bez pestek z dyni dla Lili to jak bajka bez zakończenia.
II danie
16:00
Kasza kuskus z suszonymi pomidorami, groszkiem, słonecznikiem i pietruszką. Inspiracja na ten obiad pochodzi ze strony Qchenne Inspiracje. Bardzo szybko się przygotowuje, wystarczy usmażyć cebulkę, wrzucić suszone pomidory, później słonecznik i groszek. Kasza kuskus pęcznieje w wodzie około 5 minut. Mieszamy wszystko razem i posypujemy natką pietruszki. Obiad gotowy!
Podwieczorek
17:30
Muffiny kakaowe z dżemem z czarnej porzeczki (100% owoców, bez dodatku cukru rafinowanego). Ciasto lekko gorzkie, ale dżem dodaje słodkiego smaku – idealny duet dla małego łakomczucha 🙂
Kolacja
19:00
Na zakończenie dnia serwujemy omlet z groszkiem mrożonym. Gdy brakuje pomysłów na kolację, omlet to zawsze strzał w dziesiątkę. Błyskawicznie się robi, można wrzucić różne warzywa, a u nas dzisiaj hitem był groszek. Lilcia już nie mogła się doczekać.